

Oczywiście też ich nie używam. Apollo, jak wiadomo, daje nieprzyjemne, różowe światło.
Natomiast świetlówkę Firefly mam od moich dziadków - ma ona chyba z 13 lat
Luk napisał(a):Oto moje świetlówki kompaktowe, które kupiłem około 3 lata temu. Używałem je zaledwie 2 miesiące po kupnie, ale potem je wykręciłem i schowałem w szafce. Dlaczego? Bo nie dość, że osiągają pełną moc dopiero po 5 minutach od włączenia, to w dodatku jak na swoją moc świecą słabo. W dodatku śmierdzą... spalenizną![]()
Luk napisał(a):Wytłumacz to mojemu ojcu... mówi, że szkoda prądu, i jak się wychodzi z pomieszczenia nawet na minutę to trzeba gasić światło.
A wiadomo, że świetlówki biorą dwa razy więcej prądu podczas włączania... więc nic dziwnego, że wtedy stają się "energokradnące".
Elektroservice napisał(a):No to możesz jej z powodzeniem zacząć używaćCiekawe ile prześwieci. To ma ciepły zapłon ?
Lianata napisał(a):Luk napisał(a):Wytłumacz to mojemu ojcu... mówi, że szkoda prądu, i jak się wychodzi z pomieszczenia nawet na minutę to trzeba gasić światło.
A wiadomo, że świetlówki biorą dwa razy więcej prądu podczas włączania... więc nic dziwnego, że wtedy stają się "energokradnące".
Jest taki mały problem - trwa to około ułamka sekundy i dzieje się tak samo przy żarówkach i każdym innym urządzeniu elektrycznym - potrzebuje impulsu do zapłonu, więc gadanie, że one są "energokradnące" to zwyczajne farmazony. Pamiętaj, że jeżeli na świetlówce kompaktowej jest napisana moc żarówki głównego szeregu (40, 60, 75, 100 itp.) to znaczy, że jest ona odpowiednikiem takiej żarówki... matowej
nawet "propagandowe" strony UE mówią o tym, że kompakty są zaprojektowane jako zamienniki żarówek matowych, więc "ciemność" to normalne zjawisko.
Powrót do Świetlówki liniowe i kompaktowe
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości